Dzień dobry! Dziś zapraszam na wpis kosmetyczny. Chciałam się z Wami podzielić moim niedawnym odkryciem, którego zdjęcie umieściłam jakiś czas temu na Instagramie. Chodzi o nawilżający krem bananowy do twarzy marki Avebio.
Avebio to polska firma zajmująca się produkcją naturalnych kosmetyków, które zaczynają być doceniane również za granicą. W ostatnim czasie o produktach Avebio pisał brytyjski Vogue. Osobiście bardzo lubię kosmetyki do ciała i twarzy charakteryzujące się dobrym składem, dlatego staram się wybierać produkty bezpieczne dla skóry oraz całego organizmu.
Mówiąc szczerze do zakupu tego kremu skłoniło mnie w pierwszej kolejności jego estetyczne opakowanie kuszące bananami :) Po dokładnym przyjrzeniu się liście składników aktywnych utwierdziłam się w przekonaniu, że będzie to doskonały produkt przygotowujący skórę na wiosnę - intensywnie nawilżający, dodający cerze blasku oraz energii po okresie zimowym. Spójrzcie sami na listę przedstawioną przez producenta.
Oprócz ekstraktu z banana krem zawiera, między innymi, wodę różaną, olej z marakui, olejek z Ylang Ylang, masło shea, olej kokosowy, olej z ogórecznika, sok z miąższu aloesu czy olej słonecznikowy.
Pełny skład kremu przedstawia się następująco:
Aqua, Helianthus Annuus Seed Oil (SŁONECZNIK), Rosa Damascena Flower Water (RÓŻA DAMASCEŃSKA), Musa Paradisiaca Fruit Extract (BANAN), Passiflora Incarnata Seed Oil (MARAKUJA), Butyrospermum Parkii Butter (SHEA), Cocos Nucifera Oil (KOKOS), Cera Alba (WOSK PSZCZELI), Glyceryl Stearate (naturalny emulgator), Theobroma Cacao Seed Butter (KAKAOWIEC), Glycerin (ROŚLINNA), Sucrose Stearate (połączenie cukru z naturalnym kwasem stearynowym), Coco Glucoside (naturalny emulgator z oleju kokosowego), Coconut Alcohol (wytworzony z oleju kokosowego), Maltodextrin (naturalna substancja kondycjonująca), Borago Officinalis Seed Oil (OGÓRECZNIK), Rosa Canina Fruit Oil (DZIKA RÓŻA), Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder (ALOES), Cananga Odorata Flower Oil (OLEJEK YLANG - YLANG), Tocopherol (WITAMINA E), Xanthan Gum (naturalny stabilizator), Benzyl Alcohol (zapobiega rozwojowi mikroorganizmów), Dehydroacetic Acid (zapobiega rozwojowi mikroorganizmów).
Według Avebio krem bananowy przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry, lecz w szczególności tej przesuszonej i odwodnionej. Chciałabym dodać, że krem świetnie się sprawdza w przypadku cery mieszanej lub nawet tłustej z objawami odwodnienia. Jego konsystecja pozwala na dość łatwe rozprowadzenie, po nałożeniu krem pozostawia na twarzy bardzo delikatny świetlisty film, skóra od razu wygląda na lepiej nawilżoną oraz ukojoną. Co ciekawe nie jest to tłusty film, a po kilku minutach odczuwalne jest nawet bardzo delikatne ściągnięcie skóry. Krem bardzo dobrze nadaje się pod makijaż. Osobiście nakładam na niego naturalny puder mineralny.
Jakie są największe zalety bananowego kremu Avebio? Dla mnie przede wszystkim jego doskonały i bogaty skład oraz właściwości nawilżające, a także piękny zapach, który krem zawdzięcza wodzie różanej oraz olejkowi eterycznemu Ylang Ylang. Krem jest bardzo uniwersalny, można go również stosować na noc, wymieszać z ulubionym olejkiem czy naturalną wodą kwiatową, a także z powodzeniem używać do pielęgnacji skóry wokół oczu.
Znacie markę Avebio? Stosujecie nawilżający krem bananowy? A może macie innych faworytów? Podzielcie się opiniami w komentarzach. Pozdrawiam i życzę Wam wspaniałego weekendu!
Nie znam marki, ale uwielbiam banany :D Pewnie by mi się spodobał ^^
OdpowiedzUsuńCiekawy krem, muszę go wypróbować !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Byłam go bardzo ciekawa, cieszę się że trafiłam na Twoją recenzję :) To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że powinnam go nabyć :)
OdpowiedzUsuńKochana mam prośbę, czy mogłabyś kliknąć w linki w poście :
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/04/wiosenne-nowosci-z-romwe-i-shein.html
Bardzo mi zależy, dzięki <3
Ciekawy produkt, chętnie go przetestuję :)
OdpowiedzUsuńNie znamy tej marki, ale brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńKochane, dziękuję Wam wszystkim za komentarze. Krem faktycznie warto przetestować :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto, również polecam kosmetyki marki Avebio
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takiej marce, ale czemu by nie spróbować. Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuń