W ostatnim czasie bardzo popularne stały się "gumowe" balerinki i sandałki nazywane potocznie "meliskami". Czy wiecie skąd pochodzi ta nazwa? Od brazylijskiej marki Melissa, która już od 1979 r. zajmuje się produkcją butów wykonywanych z opatentowanego tworzywa "Mel-Flex" będącego mieszanką plastiku i kauczuku. Materiał ten jest miękki i pięknie pachnie gumą balonową. Ważną rzeczą jest, że buty Melissa są przyjazne dla środowiska, ponieważ w całości podlegają recyclingowi :)
Melissa to również wymarzone buty dla fashionistek. Firma tworzy odrębne kolekcje we współpracy z największymi światowymi projektantami, takimi jak Jean Paul Gaultier, Vivienne Westwood czy Karl Lagerfeld.
Nowością, którą wkrótce wypuści Melissa w Brazylii są wrotki/rolki Melissa Roller Joy. U nas na rynku jeszcze nie mówi się o tym projekcie, ale marka opublikowała w czerwcu spot reklamowy na swojej stronie oraz na YouTube. Co sądzicie o tym pomyśle?
Na rynku istnieje również linia butów Mel by Melissa nazywana młodszą siostrą marki Melissa. Należy ona także do brazylijskiej marki Melissa. W ofercie Mel by Melissa znajdziecie duży wybór modnych modeli wykonanych również z tworzywa Mel-Flex, lecz charakteryzującego się niższą zawartością kauczuku, przez co materiał ten jest trochę bardziej sztywny w porównaniu do butów Melissa.
Osobiście "przetestowałam" zarówno buty Melissa, jak i Mel by Melissa i z doświadczenia powiem, że Melissa produkuje buty nieco wygodniejsze oraz lepiej dopasowujące się do stopy. Ten komfort jest ważny zwłaszcza przy zakrytych balerinkach. Natomiast w przypadku klapek, sandałów i ażurowych balerinek dla mnie nie ma to znaczenia.
Obecnie trwają letnie wyprzedaże i buty Melissa możemy zakupić w bardzo atrakcyjnych cenach. Ja polecam Wam zakupy w sklepie internetowym melissima.pl. Przy moich ostatnich zakupach przesyłka przyszła bardzo szybko, przez cały czas byłam mailowo informowana o statusie zamówienia. Dobre ceny znajdziecie również w sklepie shuluv oraz na portalu allegro.pl.
Przy zakupie butów Melissa warto zwrócić uwagę na oryginalne opakowanie oznakowane kodem kreskowym z nazwą modelu. Do balerinek Melissa często dołączany jest markowy woreczek, którego brak w linii Mel by Melissa.
Mój nowy nabytek to model Melissa ULTRA Sweet VIII Gold w kolorze złotym :)
![]() |
A Wy co sądzicie o butach Melissa? Czekam na Wasze komentarze :)
Buty niezaprzeczalnie wyglądają świetnie, zastanawia mnie jednak jak zachowuje się stopa w takim bucie? Może się mylę, ale skóra stopy chyba nie oddycha prawidłowo w bucie z tworzywa. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest to dość indywidualna kwestia, warto "przetestować". Dla mnie Melissy są bardzo wygodne, choć nie polecam tych całkowicie zabudowanych na duże upały, gdyż faktycznie nie ma właściwej wentylacji stopy. Za to np. sandałki czy ażurowe baletki sprawdzają się latem idealnie :)
OdpowiedzUsuńohh miałam kiedyś te buty, słynne szpilki z serduszkiem. Były piękne, fioletowe z czarnym sercem, pięknie pachniały, kosztowały chyba 900zł... w końcu sprzedałam je na allegro. Mimo, że oryginały to moja noga czuła się w nich bardzo niekomfortowo, wręcz dusiła się. A co do wygody też mi nie przypadły do gustu. Pieknie wyglądały ale na tym koniec. Więcej sie nie skusze... Pozdrawiam, www.mojegotowanieiblogowanie.pl :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :) Właśnie co do szpilek Melissa opinie są mocno podzielone i najlepiej sprawdzić samemu jak się w nich chodzi. Nic na siłę ;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńA ja narazie szukam opini, bo chcę kupić, ale mam wiele obaw. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWarto poprzymierzać różne modele i po prostu trzeba je przetestować, i sprawdzić jak się w nich będzie czuła stopa. Pozdrawiam :)
UsuńA duży obcas?
OdpowiedzUsuńNajlepiej przymierzyć i zobaczyć czy będą wygodne. Mnie osobiście Melissy na obcasie nie przekonały. Pozdrawiam :)
Usuń