Pamiętacie bransoletki z muliny?
Ostatnio miałam ochotę przypomnieć sobie stare czasy :)
Zamiast muliny użyłam nici do sutaszu, które dają grubszy splot.
Bransoletka ma cztery kolory bazowe.
Będzie pasowała do folkowych stylizacji.
Pierwszy w Polsce blog o modzie, biżuterii oraz ekologicznych kosmetykach pisany po polsku i hiszpańsku.
El primer blog de moda, joyas y cosméticos ecológicos en Polonia escrito en polaco y español.
Pamiętam jak sama je robiłam wiele lat temu, i, co ciekawe, nadal mi się podobają! Co to za nici, których użyłaś? Będę teraz w Polsce przez miesiąc i chętnie sobie poeksperymentuję. ;)
OdpowiedzUsuńSuper, a kiedy przyjeżdżasz? Chętnie bym się spotkała z Tobą. Te nici to nici do sutaszu (pod taką nazwą można kupić gdzieś w pasmanterii albo przez internet). Jeśli chcesz to podeślę linki. Do usłyszenia!
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, iż każda biżuteria jest godna uwagi mimo wszystko ta tworzona własnymi rękoma najlepiej mi się podoba. Przede wszystkim dlatego, że nie ma najmniejszego problemu z tym, aby w sklepie online https://pl.silvexcraft.eu/ dostać gotowe półprodukty jubilerskie. Dlatego uważam, iż takie wyroby jubilerskie są najładniejsze można ją nosić do wielu sytuacji.
OdpowiedzUsuńKażda biżuteria tworzona ręcznie ma duszę:) Coś bardziej uniwersalnego to np. https://esclusiva.pl/bransoletki . Można się zainspirować:)
OdpowiedzUsuń